My, rodzice pozostawiliśmy problemy z myślą, że same się rozwiążą.
Wywiad z Panią Moniką Bąk – Rokicką – przewodniczącą Rady Rodziców przy Szkole Podstawowej w Pustelniku przeprowadził Łukasz Sobierajski
Jakie problemy zauważasz w swojej okolicy? (prosimy o rozwinięcie tematu)
Największym problemem w naszej okolicy jest młodzież, która nie ma miejsca dla siebie by rozwijać swoje umiejętności, czy zwyczajnie by móc gdzieś pójść spędzić mile czas z rówieśnikami.
Dlaczego Twoim zdaniem występują tego typu problemy?
Myślę, że odpowiedź nasuwa się od razu w odpowiedzi na poprzednie pytanie. Mianowicie brak jest takiego miejsca. Myślę tu o jakiejś “świetlicy wiejskiej”, w której znalazłyby się jakieś gry, stoły do pingponga itd. Poza tym problemem jesteśmy również my dorośli. Od nas powinna wyjść taka inicjatywa. Myślę, że to my rodzice właśnie pozostawiliśmy takie sprawy z myślą, że same się rozwiążą. To niestety tak nie działa.
Co mogłoby pomóc lub przynieść korzyści lokalnej społeczności?
Uważam, że powinniśmy zacząć walczyć o pozyskanie takiego miejsca. Oczywiście to wszystko za zgodą pani Wójt, bo to ona zarządza gmina. Powinniśmy na początek sporządzić jakieś pismo, z planem co byśmy chcieli aby się znalazło. Plan powinien być szczegółowy. Jest przecież budynek, który jest na sprzedaż. Można by go zagospodarować właśnie na ten cel. Myślę, że i Urząd Marszałkowski również mógłby pomóc.
Angażujesz się społecznie. Dlaczego to robisz? Jak przekonać innych do podjęcia działań?
Tak, angażuje się społecznie, jestem Przewodnicząca Rady Rodziców w Pustelniku. Dlaczego to robię? Odpowiedź dla mnie jest jasna. Ja nie robię tego dla siebie, chociaż sprawia mi to satysfakcję, ale robię to dla społeczności szkolnej. W końcu tu chodzi o nasze dzieci. Ciężko powiedzieć co trzeba zrobić aby przekonać innych, do takiego działania, bo nie każdy to czuje. Może jakby każdy pomyślał, że to robi dla siebie, dla swoich dzieci, że przy tym poznaje się nowych ludzi i fajnie spędza czas. Ludzie się zżywaja. To jest fajna sprawa.